Jak przygotować się na wyjazd za granicę? To najczęstsze pytanie, które pojawia się w naszych głowach tuż przed podróżą. Przez wiele lat jeżdżenia do Turcji sprawdziłam w praktyce, co warto wziąć na wakacje w tym kraju. Spisałam listę 34 rzeczy, które warto spakować na wyjazd, Korzystam za każdym razem, gdy lecę do Turcji i nie tylko! Poradnik przydaje się przed podróżą do różnych krajów i nigdy mnie nie zawiódł. Teraz oddaję do w wasze ręce.

Co przygotować na wyjazd do Turcji?

1)     DOKUMENTY

Polacy nie potrzebują już wiz ani paszportu, aby wjechać do Turcji, wystarczy  dowód osobisty. Mimo wszystko wciąż zabieram ze sobą paszport – na zaś. Wy oczywiście nie musicie, ale poza Unią Europejską warto mieć dokument, który uprawnia nas do wjazdu (prawie) wszędzie.

Zobacz też: Polacy wjadą do Turcji bez paszportów

2)     UBEZPIECZENIE

Nigdy nie wyjeżdżajcie do Turcji bez ubezpieczenia! Ten kraj nie jest w UE, nie funkcjonuje tu EKUZ, leczenie jest drogie, a argumenty, że mi się nigdy nic nie stało, nie przejdą, gdy wydarzy się tragedia. Jako przykład podam moją historię – przylatując do Antalyi, skręciłam kostkę i pierwszym miejscem, które zwiedziłam, nie była plaża, tylko szpital. Na szczęście byłam ubezpieczona, więc wszystkim zajęła się obsługa, łącznie z tym, że wysłali po mnie szofera…

Ubezpieczenie można kupić tylko na okres wyjazdu w biurze podróży lub w biurze ubezpieczeń, jakich w Polsce mnóstwo. Jako studentka korzystałam z polisy ISIC (tylko dla osób z ważną legitymacją), a w tym roku ostatni raz załapałam się na EURO26 (do 30. roku życia), po 30-stce można skorzystać z oferty Planety Młodych. Polecam te warianty, bo są tanie i rzeczywiście się sprawdzają, bo bez problemu przyjmowano mnie w szpitalach.

3)     PIENIĄDZE

Choć najbardziej opłaca się wymienić euro lub dolary na miejscu, warto wymienić sobie w Polsce chociaż 20-50 zł, aby mieć turecką gotówkę na zaś. 

W Turcji działają płatności elektroniczne, w wielu miejscach można płacić kartą i śmiało korzystać z Revoluta.

Zobacz też: Jaką walutę zabrać do Turcji?

Co zabrać na wakacje do Turcji – gotowa lista:

4)     Leki – w szczególności te, które zażywacie na co dzień. Dodatkowo leki przeciwbólowe, na przeziębienie i koniecznie na problemy żołądkowe (na biegunkę polecam sprawdzony Nifuroksazyd Hasco 200). Warto pamiętać o probiotykach, które powinno zażywać się już tydzień przed wyjazdem, aby uchronić florę bakteryjną przed zemstą Sułtana.

Ciekawostką jest, że w Turcji wiele leków jest sprzedawanych bez recepty, więc jeśli czegoś zapomnisz, nie ma tragedii, ale lepiej mieć swój ekwipunek.

Warto zabrać ze sobą coś do odkażania ran (np. spirytus salicylowy, Octenisept), bo w Turcji (prócz kolonyi do dezynfekcji), ceny tych produktów są kosmiczne. Na wakacjach przydadzą się też plastry.

Zobacz też: CO SPAKOWAĆ NA PODRÓŻ SAMOLOTEM? LISTA 14 RZECZY

5)     Kosmetyki – choć w hotelu prawdopodobnie będą zapewnione podstawowe kosmetyki, takie jak szampon czy żel pod prysznic, warto wziąć coś swojego (ja latam wszędzie z odżywką, bo hotelowe niszczą moje włosy). Jeśli chcecie spróbować lokalnych produktów, polecam zakupy w Gratisie, najpopularniejszej tureckiej drogerii.

Warto spakować również zapas podpasek/tamponów, aby nie szukać ich w sklepach w razie potrzeby.

6)     Mokre chusteczki, chusteczki i żel do dezynfekcji – przydadzą się i tyle!

7)     Pęseta/ obcinaczki/ pilnik do paznokci – nigdy nie wiadomo, co może się przydarzyć z paznokciami, więc zawsze zabieram taki mini zestaw ratunkowy (przydał się wielokrotnie).

8)     Mini słownik języka tureckiego – o ile w Antalyi, czy Stambule dogadacie się po angielsku, o tyle w Izmirze wcale… Warto więc wziąć na wakacje słowniczek, aby zamówić, chociażby wodę w sklepie (po turecku: su), czy zapytać o cenę w sklepie (Ne Kadar?). Turcy kochają, gdy ktoś odezwie się do nich w ich pięknym ojczystym języku, więc jeśli powiecie na wejście Merhaba! – czyli cześć – to już jesteście jak swoi.

9)     Wygodne buty – Turcja jest zbyt piękna, żeby siedzieć wyłącznie w hotelu, więc będziecie chcieli zwiedzać, a do tego przydadzą się wygodne buty. Często chodzi się po terenach górzystych, więc najlepiej sprawdzi się obuwie sportowe.

10) Laczki/japonki/klapki – coś lekkiego, co przyda się do chodzenia po hotelowym pokoju, a w szczególności, aby wejść pod prysznic.

11) Odzież odpowiednia do pory roku – nie zapominajmy, że w Turcji są cztery pory roku, jest też bardzo mroźna zima, więc jadąc tam, sprawdźcie, jakie temperatury będą panować w danym miesiącu.

12) Kurtkę/bluzę – wielokrotnie żałowałam, że zostawiłam bluzę w samochodzie czekającym na mnie pod lotniskiem  w Polsce… Za każdym razem zamarzam w samolocie, do tego wiosenne i jesienne wieczory tureckie sprzyjają okrywaniu się czymś ciepłym, a na dodatek zawsze, gdy wracam do Polski, jest zimno. Wożę więc ze sobą coś ciepłego.

13) Chusta/długa suknia/spódnica – w Turcji panuje dowolność ubioru i spotkacie tam kobiety zakryte chustami, idące pod rękę z przyjaciółkami w mini spódniczkach i bluzkach z dekoltem do pękpa. Wielokrotnie pytana o to, czy trzeba się specjalnie dostosować, odpowiadam: zależy od sytuacji. Będąc w kurorcie, możecie chodzić ubrani w krótkie spodenki/sukienki, będąc na wschodzie kraju, należy się zakryć (nie mam na myśli głowy).

Jeśli planujecie wyjazd, chociażby do Stambułu, gdzie na pewno będziecie chcieli zwiedzać meczety, dlatego warto wziąć ze sobą chustę i długą spódnicę lub sukienkę, aby zakryć się przed wejściem do świątyni. W wielu miejscach w Turcji meczetów pilnuje „meczetowy”, który użycza chust, ale kto chciałby założyć na głowę kawałek materiału, który miało na sobie setki kobiet?

Zobacz też: Czy w Turcji jest bezpiecznie?

14) Coś eleganckiego do restauracji – szczególnie do tych hotelowych, w których nie wypada być zanadto odkrytym.

15) Zestaw do szycia/ igła – dostępny w większości hoteli, ale też nie zawsze. Zważywszy na to, że dwa razy nacięłam się na turecki Internet (wyłączyłam tryb samolotowy i automatycznie włączyły mi się dane, przez co w minutę pobrało mi 400 zł), już w samolocie wyjmuję kartę SIM. Idealnie nadaje się do tego igła z zestawu.

16) Nożyczki – wożę ze sobą wszędzie, bo za każdym razem się przydają! Śmiało można je przewieźć w bagażu rejestrowanym.

17) Sznurek – gdy zobaczyłam tę poradę na jakimś blogu, też zastanawiałam się, po co mi sznurek na wakacjach? Uwierzcie, że się przydaje. Po pierwsze, aby wywiesić mokre ręczniki lub pranie na hotelowym balkonie. Po drugie, aby związać bagaż, gdy przypadkiem zepsuje nam się walizka (choć jestem zwolenniczką przypinania bagażu pasem). Waży tyle co nic, a może uratować wyjazd.

18) Ładowarka/ powerbank – sprawdźcie trzy razy, czy zabraliście ładowarkę do telefonu. W Turcji są takie same kontakty, jak w Polsce, więc nie potrzeba żadnych przejściówek. Powerbank przyda się na długie wycieczki.

Zobacz też: Jedziesz na wakacje do Turcji? Ceny cię zaskoczą

Wyjazd do Turcji LATEM – lista przydatnych rzeczy:

19) Kosmetyki do opalania – pomijając fakt, że jadąc do Turcji, po prostu trzeba się zabezpieczyć przed słońcem, na miejscu balsamy kosztują krocie! Ceny kremów 50+ zaczynają się od 80 złotych.

20) Balsam po opalaniu/ Panthenol – tureckie słońce smaży niemiłosiernie, więc w walizce przyda się coś na ratunek po opalaniu.

21) Krem na alergię/ puder na obtarcia – chodząc w upale, można nabawić się obtarć, dlatego warto wziąć ze sobą talk. Krem na alergię i leki przeciwhistaminowe przydadzą się, gdy coś was ugryzie lub najzwyczajniej w świecie, wasz organizm zareaguje na tureckie nowości wysypką.

22) Okulary do pływania/ maska do snorkelingu – wody zarówno Morza Śródziemnego, jak i Egejskiego są bardzo słone, dlatego warto wziąć ze sobą okulary do pływania. Obserwatorom podwodnego świata przyda się maska do snurkowania.

23) Buty do pływania – w Turcji są różne rodzaje plaż, dlatego jadąc w nowe miejsce, warto zabrać buty do pływania, bo możecie trafić na plażę kamienistą. Takim przykładem jest Alanya, na Kleopatrze nigdy nie potrzebowałam butów, za to w Oba nigdy nie weszłabym bez nich. Buty przydadzą się też w Marmaris.

24) Buty na plażę – laczki, japonki lub sandały. Latem piasek jest rozgrzany do czerwoności, więc nie da się przejść plaży boso. Warto wziąć ze sobą obuwie, którego nie żal zamoczyć.

25) Okulary przeciwsłoneczne – porządne okulary, które uchronią was przed wysokim UV na tureckim niebie.

26) Stój kąpielowy – a najlepiej stroje, aby mieć coś na zmianę, gdy będziecie się kąpać. Wprawdzie na Riwierze słońce grzeje non stop, ale w Alanyi przez ogromną wilgoć, pranie schło mi dwa dni. Warto się zabezpieczyć i mieć się w co przebrać. 

27) Ręcznik plażowy – jadąc do Turcji na własną rękę, trzeba wziąć ze sobą ręcznik plażowy, bo hotele miejskie takich nie zapewniają.

28) Ręcznik szybkoschnący – złoto na nadmorskich wakacjach! Jest mały, więc noszę go wszędzie, wiele razy przydał się podczas spontanicznego wypadu na zachód słońca – nie musiałam siedzieć na piasku.

29) Przewiewne ubrania – aby nie zapocić się w tureckich upałach. Koniecznie kilka na zmianę, bo w tym klimacie trzeba przebierać się kilka razy dziennie.

30) Chusta, pareo – w Turcji przyda się w różnych okolicznościach, jako turban chroniący głowę przed słońcem, jako kreacja plażowa, jako ratunek przed wiejącą klimatyzacją oraz na wejście do meczetu (kobiety muszą zakryć głowę).

31) Kapelusz/ czapka – aby ochronić głowę przed słońcem. Udar słoneczny to ostatnie, czego potrzebujecie na wakacjach.

32) Słuchawki/ zatyczki do pływania – złoto dla wszystkich zmagających się z zapaleniem ucha. Po trzech wizytach w tureckich szpitalach, już nigdy nie wejdę do wody bez nich. Zapewne można kupić je w Polsce, ale ja mam swoje tureckie z tamtejszej apteki (co ważne – kupując zatyczki, powinno się zmierzyć się według małego palca u dłoni, szerokość opuszka odpowiada wielkości ucha). Polecam z całego serca! Od kiedy kąpię się w zatyczkach, nigdy nie miałam już zapalenia.

33) Torba plażowa/ plecak– wiele razy widziałam turystów, którzy z wrażenia zapomnieli wziąć ze sobą torby i na plażę wędrowali z reklamówką… Torba lub plecak przydadzą się również podczas zwiedzania.

34) Książka/ krzyżówki/ gazeta – w Turcji nie znajdziecie polskiej prasy (choć w hotelu w Marmaris jacyś mili Polacy zostawili po sobie gazety). Warto wziąć coś do czytania podczas plażowania.

I na koniec…

Wskazówka dla podróżujących na własną rękę – jeśli podczas wakacji chcecie napić się alkoholu, warto zaopatrzyć się w trunki jeszcze w Polsce, bowiem w Turcji ceny mogą zbić Was z tropu. Pół litra wódki kosztuje 100 zł. Pamiętajcie, że lecąc poza UE, w strefie bezcłowej obowiązuje was niższa cena.

**

Mam nadzieję, że przyda wam się moja podróżnicza lista. Na każdym wyjeździe dopisuję do niej kolejne rzeczy i naprawdę nigdy mnie nie zawiodła – dzięki niej jestem gotowa na różne okoliczności.

Tagi: , , , , ,