Jaką walutę zabrać do Turcji?

To jedno z najczęstszych pytań, które słyszę. Gdy tłumaczę, że w Turcji obowiązuje lira turecka, wiele osób przeciera oczy ze zdumienia. Przecież jak sąsiad był dwa lata temu, to płacił tylko w euro! To tam nie ma euro? – dopytują turyści. Walutą Turcji jest lira turecka, jedna lira równa się 100 kuruszy. Ciekawostką jest, że na każdym banknocie znajduje się ta sama osoba – Mustafa Kemal Atatürk. Począwszy od pięciu lir, z każdym kolejnym banknotem pierwszy prezydent Republiki Tureckiej zwraca swą twarz w naszą stronę, aby na dwusetce się uśmiechnąć.

Czym płacić w Turcji?

Gdy przyszły turysta dowiaduje się o tym, że w Turcji obowiązują liry, pojawia się kolejne pytanie – czy znajdę je w polskich kantorach? Znajdziesz, ale w beznadziejnym kursie… Dlatego podzielę się z Wami moimi radami, które od lat się sprawdzają!

1. W Turcji można płacić kartą

Niegdyś znalezienie restauracji czy sklepiku z dostępem do terminala płatniczego stanowiło nie lada wyczyn, jednak z każdym rokiem to się zmienia. Aktualnie, jeżdżąc do Turcji głównie używam karty Revolut. Nie mam już problemu z tym że odrzuca mi kartę przy płatności [z ING, Millenium i PKO kilka razy się zdarzyło]. Oprócz tego, że 7/10 sprzedawców uznaje mnie za Rosjankę i mówi, że rosyjskie karty nie działają (a Revolut za taką biorą), płatności przechodzą gładko. Odpowiadając więc na pytania: Czy w Turcji można płacić Revolutem? Tak można, a nawet warto!

2. Wypłaty z bankomatów PTT

Najtańszy sposób na zdobycie tureckiej gotówki, to wypłacenie jej z bankomatu na miejscu. W bankomatach pocztowych, czyli PTT [żółte pod każdą pocztą], nie jest pobierana prowizja z Revoluta. Warto o tym pamiętać.

3. Zakup tureckiej liry w polskim kantorze

Mam prostą zasadę: jeśli jadę na koniec Turcji, gdzieś, gdzie wiem, że nie będzie kantorów [jak przy granicy z Gruzją], gdzie płatność kartą nie istnieje, a wypłata z bankomatu graniczyć z cudem – wymieniam na zaś 50 zł w polskim kantorze. Kurs jest o wiele gorszy niż na miejscu, ale wolę mieć ze sobą liry, aby nie ugrzęznąć na końcu świata bez grosza.

4. Wymiana euro lub dolarów na liry w tureckim kantorze

Najpopularniejsza opcja wybierana przez turystów. Do Turcji warto zabrać euro lub dolary, obojętnie, którą walutę weźmiecie, bo w każdym kantorze można je wymienić. Nie warto brać ze sobą złotówek, bo kantoru z naszą ojczystą walutą nie znajdziecie… Zważywszy  na rosnącą inflację, nie polecam wymieniania całej gotówki [euro/dolarów] za jednym zamachem. Lepiej rozdzielać pieniądze i wymieniać co kilka dni, aby nie być stratnym.

5. Zakup lir na lotnisku lub w hotelu

Jeśli chcecie uniknąć szukania bankomatu, lub kantoru, możecie wymienić pieniądze od razu po wylądowaniu. Kurs będzie oczywiście gorszy, ale nie musicie się martwić tym, że nie macie gotówki. To samo tyczy się hoteli, w każdym można kupić liry.

6. Zakup lir na poczcie

Wielu turystów zamiast bankomatu, wybiera pocztę. Tam również można wymienić pieniądze, ale nie zapominajcie, że przy PTT znajdują się też bankomaty, w którym bez prowizji [z Revoluta] wypłacicie gotówkę.

Dlaczego warto mieć ze sobą lirę turecką

Ktoś powie, po co mi liry? Przecież w Turcji można płacić w euro. Oczywiście, w popularnych kurortach wszystkie sklepiki, szczególnie te na bazarach mają ceny w euro. Jest to spore ułatwienie dla turystów oraz lokalsów, którzy dzięki temu mają lepszą walutę, ale należy pamiętać, że zazwyczaj jest to przeliczone tak, że płacąc w euro – jesteście stratni. Zawsze, ale to zawsze polecam płacić w lirach, w końcu to jest waluta tego kraju, to tak samo, jakby turyści przyjeżdżający do Polski chcieli płacić w euro. Być może w Warszawie, czy Gdańsku się uda, ale dalej? Należy pamiętać, że wyjeżdżając za kurort, kartki z cenami w euro znikną. Mieszkając w Izmirze, nigdy nie widziałam cen podanych w obcej walucie, pierwszego dnia wręcz błagałam taksówkarza, żeby podwiózł nas za euro, ale był nieugięty.

Jadąc do Turcji na własną rękę lub po prostu zwiedzając ją, należy mieć ze sobą gotówkę – liry tureckie. Oprowadzałam kiedyś po lawendowej wiosce, gdzie Turczynki z koła gospodyń wiejskich sprzedawały swoje wyroby. Każdy turysta chciał wrócić z lawendowym mydłem, czy wiankiem, ale na wsi przyjmowano tylko i wyłącznie liry. Co tydzień czarowałam dla klientów liry, zazwyczaj kierowca wymieniał im swoje napiwki, żeby mogli cokolwiek kupić. Byli wielce zdziwieni, ale tłumaczyłam im – co starsza pani mieszkająca od 70 lat na wsi ma zrobić z euro? Gdzie ona ma tym płacić, gdzie to wymienić?

Idąc na cotygodniowy bazar z warzywami, owocami i słodyczami – również należy mieć przygotowane liry. Niektórzy sprzedawcy mają w zanadrzu terminal, ale większość dostawców przyjechała ze swoimi cudownymi wiejskimi pomidorami, czy truskawkami i przyjmują jedynie liry. Będąc pierwszy raz w życiu na Bostanli Pazar w Izmirze [miałam ogromny problem ze zdobyciem lir, walczyłam z tureckimi bankomatami trzy dni!], obyłam się smakiem, bo nie mogłam nic kupić.

To samo tyczy się komunikacji miejskiej. Niestety, większość automatów wydających karty z biletami obsługuje wyłącznie gotówkę [nawet na najnowszym lotnisku w Stambule].

*Kilka razy sprzedawcom tak zależało na moim zakupie, że załatwiali terminal od kolegów z innych stoisk!

 Chcąc uniknąć takich sytuacji – wymieńcie/wypłaćcie sobie turecką gotówkę.

Jaką walutę wziąć do Turcji?

Podsumowując:

• Jeśli jedziecie na wakacje do hotelu, wystarczy, że weźmiecie ze sobą euro lub dolary, które wymienicie już w Turcji w kantorze: na lotnisku/ w hotelu / lub na mieście.

• Jeśli jedziecie do Turcji samodzielnie, z przesiadkami, weźcie chociaż trochę tureckiej gotówki z Polski.

• Jeśli podróżujecie do Turcji i macie kartę Revolut, nie bójcie się nią płacić! Pamiętajcie, że w bankomatach PTT wypłacicie liry za darmo.

Kurs liry tureckiej zmienia się jak w kalejdoskopie, dlatego nie będę Wam podawała aktualnego, bo jutro może być zupełnie inny. Zawsze sprawdzam kursy w Internecie, sprawdzając bieżącą sytuację.