Mieszkając w Turcji zauważyłam, że temat miłości z tym kraju jest bardzo ważny. O ile w Polsce cieszymy się, gdy partner co jakiś czas wręczy nam kwiaty, o tyle w Turcji jest to na porządku dziennym. Opowiem Wam, jak wygląda turecka miłość, gdy widzi się ją z boku.

Turcy to wielcy romantycy. Oglądając seriale myślałam, że to tak tylko w telewizji noszą kosze róż, piszą wiersze i wciąż myślą o miłości. Okazało się, że wyznawanie miłości w Turcji jest na porządku dziennym. Począwszy od wiadomości z serii „I love you”, „You are beautiful” czy najbardziej kontrowersyjnych typu „marry me”. Przed Wami turecka miłość według naocznego świadka.

To tylko kolacja

Na początku myślałam, że nagle każdy mężczyzna oświadcza się swojej kobiecie. Jaka ja byłam głupia! Wyobraźcie sobie taką sytuację: siedzicie wieczorem w restauracji. Dla mnie to zwykła kolacja, owszem, na plaży i przy świecach, ale tutaj tak po prostu jest. Dostajemy posiłek, konsumujemy, rozmawiamy. I nagle zaczyna się show. Niestety, ja nie biorę w nim udziału…

Niech wszyscy wiedzą, że Turek kocha

Nagle do gości wychodzi 10 kelnerów ubranych na biało. Niosą wielkie bukiety kwiatów, rozstawiają fajerwerki na piasku, otwierają szampana. Moja pierwsza myśl – ktoś będzie się oświadczał. Nic bardziej mylnego! To turecki mąż zamówił dla żony restauracyjne show, aby wszyscy zobaczyli, jak ją kocha – szczególnie jej koleżanki na Instagramie, bo wszystko od początku jest oczywiście nagrywane.

Ja taka biedna, siedzę rozmarzona, myślę sobie  – ci to mają gest. Strzelam oczami na mojego chłopaka Polaka, ale to nie działa. Mimo wszystko, może kiedyś też doczekam takiego momentu.

Mija 10 minut. Akcja zaczyna się od nowa. Niestety, kelnerzy omijają nasz stolik szerokim łukiem i idą z powrotem do klientów, którzy wcześniej mieli show. Po co? Otóż przy stoliku siedziały dwie pary, a nie może być tak, że jedna pani dostała kwiaty, a druga tylko patrzy. Jej mąż również okazał gest!

Turecki mąż miał gest!

W tamtej restauracji skończyło się na fajerwerkach, kwiatach i szampanie. Zdarza się jednak, że do stolika podchodzi zespół muzyczny… To wszystko naprawdę wygląda jak zaręczyny!

Miłość po turecku

Widząc takie romantyczne sytuacje na co dzień zrozumiałam dwie rzeczy. Dopóki nie poznam tureckiego chłopaka, nigdy nie doczekam się takiej niespodzianki w restauracji. Po drugie, w Polsce takie rzeczy widzi się tylko w filmach. Wielkie show na oczach wszystkich, zarezerwowane jest na czas zaręczyn… Turczynki są jednak bardziej wymagające i byle jakim kwiatem się nie zadowolą. Ich mężczyźni muszą się starać przez cały rok!

Takie akcje, jak w tej restauracji są dla chwilowej sławy, chodzi o to, aby nagrać relację z 3 telefonów, aby się pochwalić. Nie zapomnę, jak pewnego razu relacja się nie nagrała i była powtórka całej akcji… Niemniej, takie romantyczne gesty są bardzo urocze!

Turek kocha całym sercem

Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że Turcy nie potrzebują specjalnego komercyjnego dnia, aby wyznawać sobie miłość. Owszem, obchodzą Walentynki, we wszystkich witrynach w rytm klimatyzacji bujają się czerwone balony z sercem. Ale takie balony można kupić na co dzień na ulicy. Turczynki z bukietami róż, to norma. Do każdego klubu i większości restauracji  wchodzą sprzedawcy, którzy podchodzą do każdej pary i proponują kwiaty ze swoich koszy (raz daliśmy się nabrać, ale dla tej ceny nie warto). Słyszałam, że wielkim faux pas jest odmówienie zakupu, jeśli kobieta wymarzyła sobie kwiaty.

Turcy stają więc na głowie, aby kobietę zadowolić – takie odniosłam wrażenie mieszkając w tym kraju. Turcy piszą wiersze, bardzo szybko wyznają miłość, zapraszają na śniadania z widokiem na port i kolacje przy zachodzie słońca. Turcy cierpią, gdy mają złamane serce i wylewają swoje żale wszystkim znajomym. Ich serca są jednak tak ogromne, że dość szybko znajdują ukojenie.

Nigdy w życiu nie zaznałam tureckiej miłości (chyba, że tej platonicznej do Tarkana), ale widziałam zupełnie inne podejście. Uśmiechałam się od ucha do ucha słysząc, jak koleżanka mówiła do męża „aşkım”, czyli kochanie. Czy to nie jest piękne?

Turcy chodzą na randki, piją szampany, kupują kwiaty i robią to przez cały rok. Kochają się nie tylko od święta.

Tagi: ,